Tip: zwycięstwo Club Brugge
Club Brugge rozpoczął nowy sezon od zwycięstwa 2:1 nad silnym Genkiem, mimo że musiał odrabiać straty. Pokazał tym samym charakter i jakość składu, w tym doświadczonych graczy jak Mechele czy Vanaken. Brugge od lat należą do najlepszych drużyn w lidze, a ich forma na wyjazdach jest znakomita — pięć zwycięstw i dwa remisy w ostatnich siedmiu meczach, w tym wygrane z Anderlechtem, Gentem i Genkiem. Mechelen z kolei rozpoczął sezon niepewnie. Mimo wygranych we wszystkich domowych sparingach, w meczu z Zulte Waregem zremisował 1:1, tracąc bramkę z rzutu karnego w 99. minucie. Drużyna wyglądała pasywnie, a jej bilans z ostatnich 11 meczów ligowych u siebie to tylko dwa zwycięstwa. Dodatkowo Mechelen musi radzić sobie bez kontuzjowanego napastnika Vanrafelghema, a ofensywa znów będzie opierać się na Lauberbachu i Stormie, którzy na początku sezonu nie zachwycili. Brugge również ma braki (Ordonez, Onyedika), ale posiada wystarczającą jakość i szerokość składu, aby sobie poradzić. Spodziewamy się, że Brugge potwierdzi rolę faworyta i sięgnie po komplet punktów.
Tip: obie drużyny strzelą gola
Statystyki są jednoznaczne — w 12 z ostatnich 13 bezpośrednich spotkań tych drużyn obie strzelały gola. Historia pokazuje też, że nawet wyrównane mecze między nimi są zwykle pełne bramek. Westerlo wprawdzie przegrało 2:5 z Anderlechtem, ale po raz kolejny potwierdziło swój ofensywny potencjał — strzeliło gola w dziewiątym meczu z rzędu. Zulte Waregem zaskoczyło dobrą grą przeciwko Mechelen, oddało 21 strzałów i osiągnęło xG na poziomie 2.08, wywalczając cenny punkt mimo roli outsidera. Obie drużyny są w dobrej formie strzeleckiej, ale mają problemy w obronie — Westerlo straciło gola w każdym z ostatnich siedmiu meczów, a Zulte rzadko kończy mecz z czystym kontem. Biorąc pod uwagę styl gry obu zespołów, brak dyscypliny defensywnej i historyczne trendy, spodziewamy się, że znów padną bramki po obu stronach.
Tip: zwycięstwo Standardu Liege
Standard Liege wygląda bardzo solidnie na początku sezonu — w pierwszym meczu pokonał RAAL La Louviere 2:0, prezentując dojrzałość taktyczną w organizacji gry i fazie przejściowej. W ostatnich pięciu meczach drużyna nie przegrała, trzy razy zachowując czyste konto, a defensywa pod wodzą Rednica wygląda stabilnie. W ataku wyróżnia się Thomas Henry, wspierany przez dynamicznego Sahabo. Dender zremisował bezbramkowo z Cercle Brugge, ale jego gra była głównie defensywna — tylko 273 podania z 71% skutecznością i 11 mało groźnych strzałów. Zespół brakuje kreatywności i polega na pojedynczych zrywach zawodników jak Kvet czy Pupe, co może nie wystarczyć przeciwko dobrze zorganizowanemu rywalowi. Standard ma nie tylko lepszą jakość piłkarską, ale i przewagę własnego boiska, gdzie regularnie punktuje. Biorąc pod uwagę formę, taktyczną dojrzałość i słabą ofensywę przeciwnika, spodziewamy się drugiego z rzędu zwycięstwa Standardu.
Tip: zwycięstwo Gent
Gent źle rozpoczął sezon, przegrywając u siebie z Sint-Truidense, choć miał ponad 60% posiadania piłki i stworzył sporo sytuacji. Problemem pozostaje skuteczność, a nie sama gra. Drużyna dysponuje jakościowymi zawodnikami w środku pola i ataku — Kanga to solidny napastnik, a nowy nabytek Varela wnosi świeżość. RAAL La Louviere pokazał walkę i fizyczne zaangażowanie, ale przegrał 0:2 ze Standardem. Ich obrona jest często przeciążona, a mimo prób szybkich kontr, skuteczność podań i kontrola tempa gry pozostają słabe. Gent ma znacznie lepszy skład, szersze pole manewru w środku pola i większe doświadczenie ligowe. Grając u siebie i pod presją wygranej, powinni wygrać co najmniej jedną bramką.
Tip: remis
Obie drużyny są w dobrej formie i regularnie strzelają — Genk zdobywał bramki w pięciu ostatnich meczach, a Royal Antwerp w sześciu. Historia spotkań sugeruje wyrównane starcia — osiem z ostatnich 28 meczów zakończyło się remisem, w tym ostatni mecz w Antwerpii (2:2). Genk jest silny u siebie i pokonał Antwerpię 2:0 w zeszłym sezonie, ale goście są w znakomitej formie wyjazdowej i nie przegrali sześciu ostatnich meczów na wyjeździe. Biorąc pod uwagę zbliżone kadry, dobrą dyspozycję i historię remisów, podział punktów wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
Tip: zwycięstwo Anderlechtu (zakład bez remisu)
Anderlecht ma znacznie lepszy bilans bezpośrednich spotkań — wygrał siedem z ostatnich dziesięciu meczów z Cercle i zdominował dwa ostatnie starcia (3:0 i 5:0). Rozpoczął też sezon efektownym zwycięstwem 5:2 z Westerlo i pozostał niepokonany w pięciu sparingach. Cercle Brugge mierzył się latem z silnymi rywalami jak Monaco i Nicea, ale ligowy start — remis z Denderem — nie napawa optymizmem. Choć nie są słabi u siebie, przeciwko rozpędzonemu Anderlechtowi z mistrzowskimi ambicjami będą mieli trudno. Rekomendujemy zakład „bez remisu” na gości jako bezpieczniejszą opcję.
Tip: zwycięstwo Union Saint-Gilloise
Union Saint-Gilloise ma bardzo dobry bilans z OH Leuven — pięć zwycięstw w sześciu ostatnich meczach, w tym wygrana 1:0 u siebie. U siebie drużyna prezentuje się stabilnie, wygrywając dwa z ostatnich trzech meczów. OH Leuven jest w słabej formie — przegrał cztery z ostatnich sześciu spotkań i ma problemy w obronie oraz fazie przejściowej. Pod wodzą trenera Pocognoli Union gra z wyraźną tożsamością, podczas gdy goście bazują głównie na indywidualnych zrywach. Dzięki przewadze własnego stadionu, lepszej kadrze i formie, faworyzujemy Union, choć statystyki sugerują raczej taktyczny i mało bramkowy mecz. Najbardziej realny scenariusz to minimalne zwycięstwo gospodarzy.
Tip: obie drużyny strzelą gola
Obie drużyny rozpoczęły sezon ofensywnie. Charleroi od dawna opiera się na mocnych występach u siebie — w czterech z ostatnich sześciu meczów domowych strzelił co najmniej dwie bramki. Sint-Truiden również jest w formie — w ostatnich trzech meczach ligowych zdobył przynajmniej dwa gole. Defensywa nie jest jednak ich mocną stroną, co może zostać wykorzystane przez gospodarzy. Historia pokazuje wyrównane spotkania, często z bramkami po obu stronach. Biorąc pod uwagę ofensywną formę i ostatnie trendy, spodziewamy się ciekawego meczu z golami obu drużyn.